Kashira zatrzymała się i popatrzyła na mnie jak na idiotę.
- Chyba - dodałem
Przywódczyni watahy szepnęła coś do szarego basiora a ten, jak sądzę, przekazał to drugiemu. Podeszli do mnie i założyli na szyję dziwny przedmiot, a później również towarzyszącej mi waderze.
- Co to jest? - zapytałem
<Shervana?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz