- Tak jestem strasznie głodna... - jęknęłam. Basior wydawał się być zabawny, rozśmieszyło mnie to, że się zacinał gdy się przedstawiał. Zabraliśmy się do jedzenia, po paru minutach czułem się pełna. Spojrzałam na Ran'a jak to zauważył od razu się speszył. Miałam wrażenie że gdzieś go już widziałam.
- Ran skąd jesteś? - zapytałam zaciekawiona.
< Ran? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz