Położyłem się obok niej i delikatnie objąłem ją łapą.
- Dasz sobie radę. - pocieszałem ją - Jesteś mądra, silna, ładna...
- Przestań. - mruknęła - W ogóle nie powinieneś był tu przychodzić.
- Może nie powinienem, ale chciałem. - powiedziałem - I jeśli ten cały Rakta zobaczy, że przyszły dwa wilki, a nie jeden to będzie zdezorientowany i łatwiej zdobędziesz... hmm... cokolwiek od niego chciałaś.
< Ines? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz