poniedziałek, 10 lutego 2014

Od Kimiko cd historii Night Howl

Szłam sobie spokojnie po terenach watahy kiedy usłyszałam jakiś hałas. Najprawdopodobniej  odgłos dochodził ze znajomej mi polanki.
- Kolejni idioci.... - warknęłam do siebie. Nie chciałam tam iść ale... Po prostu ciekawość mnie przerosła... Pobiegłam w miejsce polanki. Zobaczyłam jak jakiś debil mamrocze coś do... chyba to był smok... Tak czy inaczej bestia chciała go już pożreć. To znaczy zaraz. Stwierdziłam że skoro smok chce mu coś zrobić to jest to równoznaczne z tym że ten wilk jest debilem bo sprowokował smoka... Tak czy inaczej postanowiłam to olać. Kiedy odeszłam kilka kroków, naszły mnie wyrzuty sumienia... Jeżeli smok go zje do będzie po części moja wina... Nie chce mieć nic na sumieniu... Co jeżeli ten biedny smok zatruje się tym idiotą i będzie miał biegunkę? Postanowiłam ruszyć smokowi z odsieczą...
- Co ty wyprawiasz, idioto?! - krzyknęłam do debila który leżał praktycznie pod smokiem - DEBIL! - mruknęłam pod nosem po czym podbiegłam do smoka i zastosowałam własna kombinację głaskania. Najpierw brzuszek, potem głowa, grzbiet i pod bródką. Kiedy zastosowałam technikę smok runął na ziemie, a ja dalej drapałam go po brzuszku. Smok wydawał się zachwycony techniką głaskania. Kiedy skończyłam głaskanie bestyjka odleciała i zostałam z prawdziwą bestią - idiotą który sprowokował tak miłe zwierzątko jak smok...
- Co ty sobię wyobrażasz?! Jak śmiesz płoszyć takie bezbronne zwierzątko? Nigdy nikt cię nie uczył że nie prowokuje się smoków?! Jakby się wkurzył to mógłby nawet cię zjeść! Zdajesz sobie sprawę z tego co to znaczy?! Po twojej budowie ciała i jego zapachu wnioskuję że biedak mógłby się zatruć!- powiedziałam z wyrzutem

< Night How? Obroń się xD Mogą się pokłócić ;) >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy