Wiem, że nie powinienem, ale muszę jakoś poprawić sobie humor! Zakazane środki dostałem od znajomej za drobną opłatą i już trzymałem je w łapie. Spojrzałem na dwie jagódki po czym podwoiłem dawkę.
- Co Ty robisz?! - krzyknął ktoś, lecz było za późno.
Sok owoców już rozchodził się po moim ciele z przyjemnymi dreszczykami.
- Kfo Tfy jestfeś? - wymamrotałem po czym pobiegłem za niewidocznym krukiem, śmiejąc się dziwnie, zostawiając za sobą oniemiałą waderę.
< Clary? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz