Był piękny poranek. Słońce delikatnie pieściło mój pysk. Postanowiłam wyjść na spacer, odpocząć od dzieci. Poszłam nad Zatokę Naine'ta. Woda była bardzo przejżysta i ciepła. Pozwoli zaczęłam się zanurzać. Przez pół godziny zwiedzałam przeróżne zakamarki na wraku statku 009K, który znajdował się na dnie. Znudzona i zmęczona poszukiwaniami wypłynełąm na brzeg, aby się wysuszyć.
Ułożyłam się pod drzewem i zasnęłam.
- Ej! Ej! Halo! Żyjesz?! - Usłyszałam czyjeś wołanie nad głową.
- Cco? Gdzie ja jestem? - Wymruczałam przecierając oczy.
- Kkim ty jesteś? - Dodałam dochodzac do siebie.
<Ktoś dokończy?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz