Wtem wadera pokazała jakiś dziwny, ledwie widoczny snop światła ciągnący się od gałki do drzwi, aż po dziwny kafelek.
- Pułapka czy wejście? - zadałem pytanie, o którym wszyscy myśleli.
I wraz z wzruszeniem ich ramion, stanąłem na wyznaczonym punkcie...
< Kimmy? >
< Kimmy? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz