- Dobra. Niech ci będzie.- mruknęłam.
Gdy tak szłyśmy wciąż nie mogłam uwierzyć, że jest tu ktoś jeszcze prócz nas.
- A tak w ogóle to jak ten Simer wygląda?- zapytałam.
- Cóż jest w twoim wieku...
- Serio?- zapytałam z niedowierzaniem.
Myślałam, że mała zmyśla.
<Kimiko?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz