poniedziałek, 30 czerwca 2014

Od Hind Gaaf Lok cd historii Kalisto

Spojrzałem na drzewo, które płonęło i pomału ogień robił się to co raz większy. Zwróciłem swoją głowę w kierunku samicy słysząc jej praktycznie płaczliwy głos. Jako iż nie lubię odmawiać osobom proszącym o pomoc zgodziłem się.
-Okey...okey pomogę Kali tylko pytanie jak to ugasić teraz...ja nie jestem kimś potrafiącym władać wodnymi mocami. - Westchnąłem z oklapniętymi uszkami nadal myśląc jak by to ugasić.
Lekko się trzęsłam z przerażenia spoglądając na wilka i na drzewo.
-Kurcze...
-Wiem!...Najlepiej będzie jak zaczniemy sypać piachem na to drzewo. Piach lekko wilgotny i zdusi ten ogień...-powiedziałem z pomysłem i zacząłem kopać w ziemi tak by piasek z pod mych łap leciał na płonące gałęzie drzewa.

< Kali? :P >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy