środa, 25 czerwca 2014

Od Kimmy cd historii Vuko

Wszyscy rozglądali się w okół, a ja coraz bardziej się niepokoiłam. A co, jeśli coś go porwało i chce zjeść na obiad?! Gryf uniósł głowę do nieba i zaskrzeczał. Nie miałam pojęcia o co mu chodziło, ale on po chwili otworzył skrzydła i wzbił się w górę. Odwrócił się do nas i spojrzał tak, jakby chciał, żebyśmy poszli za nim. W każdym razie ja tak o odebrałam, więc biegiem rzuciłam się w stronę zwierzaka. Nie patrzyłam gdzie zmierzamy, tylko zwinnie omijałam wszystkie przeszkody, aż usłyszałam jakieś głosy i szyderczy śmiech...

<Vuko?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy