Wskoczyłem na łóżko, a wszystkie moje kości ponownie trzasnęły. Skrzywiłem się i wygodnie wyłożyłem się brzuchem do góry i z głową zwisającą w dół. Popatrzyłem na Ines, która była odwrócona do góry nogami.
- Macie pomysły. - zaśmiałem się
Wilczyca popatrzyła na mnie pytająco, a ja poczułem jakby krew napływała mi do głowy. Położyłem się normalnie i uśmiechnąłem do wilczycy.
- Żeby taką historię zmyślić, żeby zabić tego twojego brata, ojca, babci, czy kim tam dla ciebie był ten cały Rakeda, to trzeba mieć łeb. - powiedziałem
<Ines? Kill będzie bardzo, a to bardzo smutny :(>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz