Faktycznie, już od jakiegoś czasu spałam. Miałam cudowny sen, a raczej było to wspomnienie ze, szczenięcych lat, jeszcze ze starej watahy... Biegłam przez jakiś las a obok mnie dwójka moich dawnych przyjaciół, Ferre i Sakura. W pewnym momencie zatrzymaliśmy się i zaczęliśmy rozmawiać o przyszłości... Gdy tylko powiedziałam że w przyszłości, chcę zajmować się dyplomacją od razu się obudziłam, Kill już siedział przed jaskinią...
- Kill? - Spytałam z uśmiechem, powoli wstając - Ty już wstałeś?
- Ta... Całkiem nie dawno...
- A... Co przez ten czas robiłeś?
<Kill?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz