niedziela, 29 czerwca 2014

Od Vuko cd historii Kimmy

Widziałem strach w oczach Kimmy, ale nic nie mogłem zrobić. Drgnąć, powiedzieć. Owszem klatka piersiowa powoli się unosiła, a nos poruszał się normalnie, bym mógł oddychać i przeżyć, ale to jedyne na co nam pozwolono. Nawet nie mogłem mrugnąć. Oczy piekły, od czasu do czasu jakoś magicznie nawilżane, ale nie wystarczająco.
- Alchemiczko... Co z nimi zrobisz? - spytała słodko szara wilczyca.
Odpowiedziało jej milczenie.
- To tajemnica? - drążyła druga.
Znów to samo.
- Proszę, powiedz nam. - kontynuuowała.
Po czym ze zdumieniem na pysku uniosła się w górę, by potem poszybować przed siebie z dużą prędkością i rąbąć w drzewo z jękiem. Druga pobiegła jej pomóc, słysząc za sobą.
- Nie powiem co z nimi, ale jeśli nadal chcecie drążyć temat to proszę bardzo. Takie rzucanie wychudzonymi wilczycami mnie zbytnio nie męczy i mogę tak cały dzień, choć sądze, że pod jego koniec byłoby to tylko puste ciało. Bez duszy. - zachichotała.

< Kim? :3 >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy