Wracając z polowania postanowiłem wstąpić do Ifus.
- Cześć siostrzyczko, cześć Alex. - przywitałem się.
- Cześć! - odpowiedzieli hurem.
Podszedłem bliżej.
- Chciałem się z Wami pożegnać. - oznajmiłem z uśmiechem.
- Co? - zapytała zdziwiona Ifus.
- Ech... Mam dość tej nudy, że tak powiem... Odejdę na jakiś czas. Może wrócę, może nie. Powiadomcie mnie jakoś jak urodzą Wam się szczeniaki!
Przytulilem Ifus i powoli zmierzałem w kierunku lasu...
Może kiedyś tu wrócę... Mam taką nadzieję, wataha Black Night jest bardzo fajna, ale to za mało...
< Alastorek odchodzi :c>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz