- Za co? - zapytałem - Raczej ja powinienem Ci dziękować, że nie jesteś na mnie zła bo w końcu to ja wymyśliłem to całe pływanie - zrobiłem przepraszającą minę
Głaskałem Milenkę po łbie a ona ciepło na mnie patrzyła. Kochane stworzenie.
- Lecimy? - zaproponowałem
- Gdzie? - Rose spojrzała na mnie pytająco
- Ja to gdzie? Do góry! - zawołałem i wdrapałem się na grzbiet smoczycy
Wadera zrobiła to samo i wznieśliśmy się bardzo wysoko, nawet trochę za wysoko ale nie było aż tak źle. Obserwowaliśmy zachodzące słońce i piękne różowe niebo.
- Piękne - westchnęła wilczyca patrząc w niewidoczny dla mnie punkt
- Ty jesteś piękna - uśmiechnąłem się
<Rose?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz