sobota, 23 listopada 2013

Od Raven'a

- No super. - prychnąłem.
Musiało coś mi się stać! Musiało! Złamana kostka, a ja bez wystarczającej Mocy, by ją uleczyć.
- Trzeba było bawić się w hipnotyzowanie, każdego napotkanego stworzenia? - karciłem sam siebie.
Położyłem się na chwilę, by zebrać siły po czym wstałem chwiejnie i ruszyłem w stronę watahy. Niemal skacząc na trzech łapach poruszałem się wolno, za wolno. Właśnie miałem spróbować biegu, kiedy ktoś krzyknął:
- Pomóc Ci?

< Ktoś? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy