środa, 6 listopada 2013

Od Rosie cd historii Kill'a

- Silencio, przygotuj gości - powiedział ten sam głos.
- Tak, panie - odpowiedział mu cienki głosik.
Po chwili na naszych szyjach pojawiły się łańcuchy.
Z mroku wyłonił się potwór. Wyglądał tak:
U jego boku szła mysz. Taka zwyczajna, szara mysz.
- Jak wam się podoba moje królestwo? - spytał.
- Yyy... Nie widzieliśmy go jeszcze... - powiedziałam powoli.
- Jak to? Przecież w nim jesteście! - mówił przyjaznym głosem.
- Gdzie Shervana? - spytał Kill.
- Shervana? Och, to jest tylko atrapa, przypomina bliską osobę wilka, który ją widzi. Tak zwabiam w pułapkę.
- A potem?
- Zależy od umiejętności. Ci, którzy nie są nadzwyczajni, lądują w moim brzuchu. A reszta... W zależności od mocy.
Popatrzył nam w oczy. Wydawało się, ze sprawdza nasze umiejętności.
Po chwili się odezwał:
- Basior będzie moim mordercą, a wadera... - zamyślił się - Silencio, kogo nam brakuje? - zwrócił się do myszy.
- Brakuje nam jasnowidzów, panie - odpowiedziała mysz.
- Myślisz, że wytrzyma...? - mruknął, po czym dodał głośniej - Wadera będzie jasnowidzem.
- Zaprowadzić ich, panie? - spytała Silencia.
- Tak.
Nie wiedziałam, co się stało z Killem. Mysz zaprowadziła mnie do pokoiku z przeszklonym dachem. Na podłodze leżało pełno poduszek.

W tym samym czasie, w innej części mieszkania potwora...

< Kill? >



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy