- Nic cie nie zrobię - powiedziałem spokojnie
Wadera patrzyła na mnie z przerażeniem. Wskoczyłem do wody i za każdym
razem gdy podpływałem do niej, ona uciekała. Uznałem to za zabawę.
- Teraz to ty mnie goń! - zawołałem
- Goń? - zapytała ze zdziwieniem
- Przecież bawimy się w berka - odparłem
Chwilę później wyszliśmy na brzeg. Wilczyca cały czas siedziała przynajmniej metr ode mnie i nic nie mówiła.
- Zdradzisz mi swoje imię, piękna pani? - powiedziałem z szarmanckim uśmiechem
<Ines?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz