- Nie żeby coś, ale ta lawina się zbliża.
- Yyy...
- Dobra przetestujemy nowe Moce. - uśmiechnęłam się.
Po czym zmusiłam swoje ciało do zmiany. Niedawno poznane zaklęcie nie wyszło najlepiej, ale przynajmniej miałam skrzydła.
~ Wskakuj. ~ zawołałam do Emersit'a.
Krytycznym wzrokiem obejrzał mnie - do połowy wilka, do połowy smoka, ale wskoczył. Moje wilcze futro pozostało, łeb był pół na pół, ale reszta ciała smocza.
~ Gdzie lecimy? ~ zapytałam w myślach basiora.
< Em? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz