Siedziałem oszołomiony przed waderą i
próbowałem zrozumieć o co w tym wszystkim chodzi. Przypomniałem sobie,
że Kowu rzucił "tym-dziwnym-zielonym-światłem" również w Ines a jej nic
się nie stało. To było niesamowite. Po chwili na moim pysku rozkwitł
szeroki uśmiech.
- Jesteś bardzo odważna. - powiedziałem - Ale nie miałem pojęcia, że jesteś duchem, bo przecież wyglądasz normalnie.
Wilczyca nic nie powiedziała. Wpatrywała się w ziemie i wydawało mi się, że nad czymś się zastanawia. Podszedłem i przytuliłem ją delikatnie.
- Szkoda, że nie powiedziałaś mi wcześniej. - westchnąłem - Bo mimo to, że tego nie chcesz to i tak się w tobie zakochałem.
<Ines?>
- Jesteś bardzo odważna. - powiedziałem - Ale nie miałem pojęcia, że jesteś duchem, bo przecież wyglądasz normalnie.
Wilczyca nic nie powiedziała. Wpatrywała się w ziemie i wydawało mi się, że nad czymś się zastanawia. Podszedłem i przytuliłem ją delikatnie.
- Szkoda, że nie powiedziałaś mi wcześniej. - westchnąłem - Bo mimo to, że tego nie chcesz to i tak się w tobie zakochałem.
<Ines?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz