czwartek, 10 lipca 2014

Od River C.D. Historii Hind Gaaf Lok

-Um..-również nie wiedziałam za bardzo co powiedzieć ale wiedziałam co powinnam- Nie mamy wpływu co się dzieje z nami podczas snu. Pewnie śniła Ci się twoja wadera...
-Em.... Jakby to powiedzieć- powiedział lekko zakłopotany- nie mam jej.
-Mhm. Może był to ktoś bliski...
-Nie wiem- powiedział szybko
-Może wyjdziemy?
-Tak to dobry pomysł.
Rozpuściłam lodową ścianę i wyszliśmy na zewnątrz. Słońce było nisko i przyjemnie grzało. Z jego pozycji można było stwierdzić, że jest ranek. Skupiłam magię i utworzyłam wąż z wody którym się umyłam. Hind wskoczył do zatoki i się wymył.
-Pójdę i coś upoluje dla siebie, bo jeżeli pamiętam ty nie potrzebujesz jeść mięsa, tylko żywisz się energią słoneczną tak?
-Tak. Mogę iść z tobą, jeżeli to nie problem?
-Możesz.
I poszliśmy do lasu. Szliśmy powoli i ostrożnie. By żadnego zwierzęcia nie spłoszyć. Niedługo po wejściu wyczułam ofiarę. Jeleń. Pewnie młody. Zaczęłam się zakradać w ślad za mną poszedł Hind. Musiałam iść powoli i bezszelestnie. Tak też szłam. Zakradłam się na odległość metra od zwierzyny. Rzeczywiście był to jeleń. Młody, z niewielkim porożem. Hind stał półtora metra od niego. Naprężyłam mięśnie i skoczyłam. Jeleń zaczął uciekać, a ja ruszyłam w pogoń zostawiając Hinda. Utrzymywałam dystans między jeleniem, a sobą od metra do dwóch. Chociaż mogłam go łatwo dogonić chciałam by się zmęczył po pięciominutowej gonitwie skróciłam dystans jaki nas dzielił i skoczyłam na plecy zwierzęciu. Przewrócił się. Natychmiast rzuciłam się do gardła i przegryzłam tętnice. Cały czas trzymałam szyję jelenia by się nie wyrwał. Po pół minucie leżał już martwy, a ja rozejrzałam się za Hindem


<Hind?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy