Jeszcze chwila, jeszcze kilka centymetrów. Zaraz ten królik będzie mój! Skaczę i...
- Kill... Kill... Obudź się, ktoś tu jest...
No jasne, przecież tu jest mój królik! Już go nie ma! Zaraz... Dlaczego wokół mnie robi się tak ciemno? Czy to... Sava?
- Sava, co się dzieje? - zapytałem, nie bardzo wiedząc o co chodzi
- Ktoś jest w jaskini...
- My jesteśmy.
- Ale ktoś oprócz nas.
- Chodź, sprawdzimy.
Powoli wstałem i podążyłem wgłąb jaskini, a Sava poszła za mną.
<Sava? Brak weny ;/>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz