Chociaż sam strasznie się bałem, starałem simę tego nie pokazywać. "Bo to nie wypada". Więc stanąłem trochę przed Savą i starałem się nie patrzeć na zwierzaka.
- Spokojnie... - szepnąłem, jednocześnie do wilczycy i groźnego stworzenia
- Co robimy? - zapytała Sava
A ja, nie czekają ani chwili dłużej, wrzasnąłem:
- Uciekamy!
<Sava?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz