-Ok.-Powiedziałam
Odwróciłam się i powiedziałam:
-Może się przejdziemy?
-Pewnie, czemu nie.-Odpowiedział gotowy do drogi.
Udaliśmy się przed siebie. Szliśmy lasem do pewnego miejsca. Dotarliśmy do celu. To była plaża, a na niebie mieniły się kolory różowy, fioletowy i czerwony.
-Ten zachód jest śliczny.-Powiedziałam patrząc mu w oczy.
<Fantom?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz