wtorek, 22 lipca 2014

Od Faas Vokun cd historii Wild

Westchnąłem spoglądając na wilka, cały heksagram, który utrzymywał się jeszcze pode mną zniknął po chwili czarny dym naszedł na me ciało i przeistoczył się w mroczną ciemno fioletową aurę i znów wyglądałem jak kiedyś. Teraz patrzyłem na wilka takim moim zdaniem dziwnym spojrzeniem gdzieś tam pałętało się dosyć dziwne uczucie, które jest u mnie bardzo, ale to bardzo bardziej rzadkim zjawiskiem, a to tak zwana bardziej litość.
- Wiesz teraz tak na prawdę powinienem cię odprowadzić na granicę i zapomnieć o tobie. - Powiedziałem bez emocjonalnym głosem.
Wilk westchnął i się odwrócił - Tak...ehh cóż nie chcę tracić twego czasu więc chodźmy już. - Powiedział mocno przygaszony.
- Zatrzymaj się kolego. Teraz tak na prawdę nie masz celu by gdzieś się udać, będziesz błądzić aż zginiesz pewnego dnia, lecz daje ci w tej chwili małą propozycję dzięki, której zmieni się twe życie. -Wziąłem głebszy wdech urywając na chwilę.
Wilk się odwrócił w moim kierunku i spojrzał na mnie pytająco. - Jaką?
- Proponuję ci dołączenie do watahy Black Night byś nie musiał już tak krążyć bez celu, a tutaj otrzymasz teraz nowy cel w sumie. - Powiedziałem siadając sobie na ziemi i patrząc w jego kierunku. Nadal mówiąc swym bez namiętnym i uczuciowym głosem.
Wilk przez chwilę ogarniał czy to jednak nie jest w tej chwili zły sen. Potrząsnął głową i spojrzał na mnie z lekkim nie do wierzeniem. - Serio? Mogę zostać?
- Tak możesz...- Czy masz jakieś wątpliwości do mej decyzji? - Spytałem się go przekręcając lekko łeb.


<Wild :)>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy