- Chyba rzeczywiście nie mam już niczego, za czym mógłbym dążyć po za śmiercią. - westchnąłem - Z chęcią dołączę do watahy.
Wilk wstał i zaczął iść w jakimś kierunku. Po chwili przystanął, odwrócił głowę i powiedział:
- No to chodź. Musisz wszystko zobaczyć, co trzeba.
Ruszyłem się i zacząłem podążać za wilkiem.
Szliśmy między terytoriami, a basior pokazywał mi to co muszę zobaczyć i mówił to co, muszę wiedzieć.
- Tak przy okazji. Jestem Wild. - powiedziałem
<Faas?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz