niedziela, 20 kwietnia 2014

Od Kimmy cd historii Vuko

Nagle usłyszeliśmy wydobywający się z głośników złowieszczy śmiech. Popatrzyłam na członków mojej grupy i stwierdziłam, że brakuje słonia. Zaczęłam iść po kablu od mikrofonu, który poprowadził mnie aż do drugiego pomieszczenia. Vuko został z basiorem, a ja odkryłam, że kabel prowadzi do wielkiego, przykrytego białym prześcieradłem czegoś. Złapałam zębami kawałek materiału, a potem pociągnęłam i ujrzałam nasze zguby. Słonia oraz mikrofon.
- Dlaczego nas straszysz? - zapytałam ze smutkiem
- Przepraszam. - odparł skruszony i wskazał na mikrofon - Fajna zabawka.
Wróciliśmy do reszty teamu w samą porę. Ujrzeliśmy jak Vuko przyciska basiora łapą do ściany.
- Vuko, przestań. - powiedziałam łagodnie - Zrobisz mu krzywdę.
- Wiem. - warknął, ale puścił basiora
- To powiesz mi w końcu gdzie ona jest? - zwróciłam się do wilka z wrogiego teamu
- Nie wiem dokładnie. - mruknął - Rozkłada pułapki między tą świątynią, a Tajemniczym Stawem.
- Za dużo nie wiemy, ale dziękuje. - uśmiechnęłam się i pocałowałam go w policzek

<Vuko?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy