Gryf wylądował na środku polany i popatrzył na nas zdziwiony. NA PEWNO nie miał zamiaru nas zaatakować, więc nie widziałam powodu, aby się go bać. Podeszłam do niego i lekko dotknęłam jednej z jego łap.
- Cześć. - uśmiechnęłam się promiennie - Chciałbyś z nami zagrać w jedną grę?
Stworzenie podniosło łapę i delikatnie przejechało nią po moim grzbiecie, a potem zaskrzeczało radośnie. Miał bardzo ostre pazury, więc bez problemu mógłby nam coś zrobić, ale był na to zbyt milutki. Przytuliłam się do niego i zawołałam do swoich towarzyszy:
- Dlaczego się chowacie? On jest taki kochany!
<Vuko? Kim znalazła sobie nowego przyjaciela ^^>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz