Staliśmy przez chwilę i nastała cisza.
- To... gdzie idziemy? - spytał po chwili.
- Hm.. może przejdziemy się po terenach, a pomysł sam nam wpadnie do głowy, - tak jak powiedziałam, tak zrobiliśmy. Ruszyliśmy, czułam się bezpiecznie i swobodnie przy nim. Po chwili basior drgnąl.
- Wiem - krzyknął
- Co wiesz?
- Chodź - powiedział i zaczął gdzieś biec a ja za nim.
Dancan? Cierpliwością nie grzeszę XD zresztą nie miałam pomysłu co napisać...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz