- Czyli mamy myśleć? - westchnąłem, a w nagrodę dostałem ponure spojrzenie basiora.
Znowu wydobyłem z siebie ten ponury dźwięk, po czym klapnąłem na cztery litery i postarałem się włączyć mój mózg, by jako tako zaczął działać. Jednak zbytnio nie dawało to rezultatów.
- Ech. - narzekałem. - Naprawdę nie możemy się pobawić?
- Nie!
Skuliłem się lekko na dźwięk jaki z siebie wydobył, a moje uszy klapły. Vane zdawał się tym nie przejmować, pogrążony w jakiś rozmyślaniach, więc nieśmiało zapytałem:
- Wykombinowałeś coś?
< Vane? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz