- Hmm... Co byś powiedział na inny świat? - uśmiechnęłam się i przekrzywiłam łebek, bacznie mu się przyglądając.
- Inny? - na jego pysku można było zobaczyć zdumienie.
- Mogę stworzyć portal. Tylko jest inny problem.
Zaczęłam nerwowo dreptać w kółko, a basior obserwował całe moje zachowanie. Spoglądałam na wszystko co po drodze mijałam, a w głowie myślałam czy to na pewno dobry plan. W końcu przypomniał się zniecierpliwiony Ran, wydając dźwięk, którym prosi się zazwyczaj o kontynuuację lub wyjaśnienie swej wypowiedzi:
- Mhm?
- Nie znam innych światów za bardzo, z wyjątkiem kilku raczej nie za dobrych. Możemy przez przypadek upolować jakieś trujące lub zaburzyć łancuch pokarmowy tamtych zwierząt. Trzeba, by małą wyprawę zrobić... Wysłać kogoś w stylu odkrywców nowych światów.
- Kogo masz na myśli?
- Zastanawiałam się nad Tobą i mogę ja pójść, albo ktoś inny. Zależy kto chce i czy Ty chcesz.
< Ran? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz