Patrzyłem na waderę, po czym przybliżyłem się do niej i delikatnie ją przytuliłem.
- Sava, ja nie chciałem. - powiedziałem cicho - Nie chcę, żebyś miałam przede mnie poczucie winy.
- Mogłam Cię nie pytać... - szepnęła
- Mogłaś, ale zapytałaś. - powiedziałem - I naprawdę nie mam C tego za złe.
Wtuliłem pyszczek w futerko wadery. Co prawda, wspomnienia z przeszłości nadal miałem przed oczami, ale mając przy sobie kogoś tak kochanego, nie mogłem się zbytnio tym przejmować. Przecież trzeba żyć chwilą, nie?
- Jesteś wspaniałą przyjaciółką. - szepnąłem
<Sava? Jakie wyznanie ;3>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz