Rozejrzałem się powoli, zerkając po kolei na każdą pajęczynę. Ich rozstawienie było dziwne i całkowicie nieprzydatne. Największa była od ziemii na wysokość jakiś dwóch metrów, to jeszcze mogę zrozumieć, ale czemu najmniejsze były jakieś metr nad ziemią? Ani ptak się nie złapie, ani zając, jeśli uznać, że pajęczyca, która to utkała rozmiarami odpowiada największej sieci.
- Co Ty robisz? - spytałem.
- Uciekam.
- Aaaa... Pamiętasz, że masz skrzydła? - przechyliłem łebek. - Poza tym to wygląda jakoś dziwnie. Mam wrażenie, że to służy innemu celu, albo jest z innego świata.
< Vane? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz