wtorek, 1 lipca 2014

Od Emergeda cd historii Shervany

Przez moją twarz przebiegł szybki grymas, który niemal od razu zniknął. Odwróciłem nieco głowę i wstałem. Odszedłem kilka kroków, by stanąć na wysokim wzgórzu nad watahą, obserwować ją całą. Po chwili dołączyła do mnie Shervana. Czuła, że nie jestem na nią zły.
- Shervana... mam już pięć lat - odwróciłem do niej głowę. - Nie jestem najmłodszy z wilków tutaj. Cieszę się, widząc szczęście par, ale nie przyćmiewa to mojego smutku. - Potarłem czoło o jej bok. Moja partnerka wpatrywała się w watahę pod nami. Trawiła informacje. Ucałowałem ją w czoło. - Zastanów się, dobrze? - jeszcze raz otarłem się głową o jej bark, po czym zniknąłem w Lesie Ke'rei. Poszedłem poszukać Et, a wiedziałem, że Shervana bez problemu mnie znajdzie.
W końcu między innymi dlatego ją kocham, prawda?

<Shervana? Nie. xD>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy