czwartek, 3 lipca 2014

Od Kill'a cd historii Savy

Patrzyłem przed siebie, jednak nie widziałem nic oprócz drzew. Drzewa, drzewa i kamienie. Nawet ptaków nie było! No powoli zaczęło się ściemniać, a my zupełnie nie wiedzieliśmy gdzie jesteśmy. Przynajmniej ja nie wiedziałem.
- Cholera, chyba się zgubiliśmy. - mruknąłem
Usłyszałem westchnienie Savy, jednak wadera nie odezwała się ani słowem. Zrównałem z nią krok, a potem delikatnie ją szturchnąłem.
- Czemu nic nie gadasz? - zapytałem - Tak zawsze jest weselej.

<Sava?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy