Gdybym tylko mogła się poruszać, zapewne trzęsłabym się ze strachu. Ale nie mogłam. A słowa staruszki jeszcze bardziej mnie wystraszyły. Po chwili poczułam, że po moim policzku spływa łza. O! Czyli jednak mogę zrobić coś jeszcze! Ciekawa jestem, co takiego jeszcze dam radę zrobić. Może...
- Au! Co się dzieje! - wrzasnęły wilczyce
Aby użyć mojego wspaniałego głosu, wcale nie musiałam się ruszyć. Wadery zakrywały sobie uszy i płaczliwie wołały, aby to zatrzymać, jednak na staruszce nie zrobiło to większego wrażenia. N to ja nie mam już pomysłu...
<Vuko?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz