- Może... Ale przecież jakoś z tego wyjdziemy...
- Prawdopodobnie... - w pewnym momencie po prostu poszłam w las a basior ruszył za mną
Teraz, idziemy przez las... W około tylko drzewa... Nic więcej... Zaczyna się nawet robić trochę strasznie... Ale, tylko trochę... Tak więc, idziemy i idziemy. A przed nami nie widać nic oprócz drzew...
<Kill?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz