poniedziałek, 30 września 2013

Od Kinaj cd historii Alice

" Wąsy, wąsy mnie otaczają O.O Zaraz oszaleje... Chyba w życiu nie było dookoła mnie tyle wąsów... Dobra, dobra... To tylko wą... Nie! wiem czemu tak się boję! To przez to że nazywam je wąs... To znaczy teraz będę je nazywał... ee... Ziutki!! A więc dookoła mnie są Ziutki... To nic strasznego... Przecież Ziutek to też pegazo-jednorożec znajomej... A on jest raczej spoko chyba że się go wkurzy i zaczyna dźgać rogiem... No czyli nie ma sie czego bać... "
- Eee... Kinaj... Zamurowało cię czy co?
- Eee... e... nie... po- po prostu...- wyjąkałem
- No co?
Nagle wąsy zaczęły się kręcić tańcząc Polkę i śpiewając nadal hymn Rosyjski...  Myślałem że zejdę na miejscu... Nagle jeden z nich podszedł do mnie < BYŁ 40CM ODEMNIE!! O.O >  A ja zamiast się odsunąć to wgapiałem się w niego jak jakiś idiota...
- Kinaj! Na pewno wszystko w porządku? Odsuń się od tego!
- ZIUTEK!! - krzyknąłem i zerwałem się do biegu ale potknąłem się o jednego z Ziutków i wywaliłem się... Łapa strasznie mnie bolała ale biegłem < potykając się co 2 m > miałem ciągle jakieś wąsy na ogonie... Byłem przerażony... Stworzyłem portal jakieś 5 m przed sobą i zerwałem się w szybki bieg jak się okazało wadera byłą tuż za mną i odgoniła wąsy wskoczyłem do portalu a wadera za mną, ale moje lądowanie nie było zbyt ciekawe gdyż łapa mi się podwinęła i walnąłem głową o ziemię
- Auuu -powiedziałem
- Nic ci się nie stało?
- Chyba żyją ;)
Rozejrzałem się dookoła, Alice zrobiła to samo... znaleźliśmy się w...

< Alice? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy