- Przestań! Jestem już wystarczająco mokra! - krzyknęłam otrzepując się.
- Wybacz. - mruknął samiec.
Przyglądnęłam się mu uważnie po czym zapytałam:
- Nie jesteś stąd prawda?
Obeszłam wilka dookołaa, a ten odparł
- Stąd? To znaczy?
- Watahy Black Night. - urwałam krótko.
<Impher?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz