Byłem zmęczony walką i wszystko mnie bolało ale przyznam, że było watro.
- Jak ja się cieszę, że tu przyszedłeś - powiedziała Lestie
- A ja się ciesze, że znów Cię widzę - uśmiechnąłem się
Rosie patrzyła na nas dziwnym wzrokiem. Po chwili byliśmy w drodze do watahy.
- Muszę coś zjeść - powiedziałem i zwróciłem się do Lestie - Będziesz z nami w watasze?
Wadera była lekko zaskoczona tym pytaniem i chyba nie zbyt wiedziała co powiedzieć. Dałem jej czas do namysłu ale i tak prędzej czy później będzie musiała odpowiedzieć. Przez resztę drogi opowiadałem kawały i wszyscy śmialiśmy się do łez. Gdy stanęliśmy przed moją jaskinią...
<Rosie?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz