Spotkaliśmy się. Nie mogłam uwierzyć że znów go widziałam. Jeszcze 3 dni temu myślałam że coś mu się stało. Byłam w błędzie. Ucieszyłam się kiedy znów siedziałam z nim oko w oko. Niestety tę radość przerwano. Usłyszeliśmy wycie i trzask łamanych gałęzi. To było za duże na normalnego wilka.
- Co to może być? - spytałam.
< Suray? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz