Te słowa trafiły w odpowiednie miejsce w moim umyśle. Oczy przestały jarzyć się na czerwono, a ja jakby zmalałam.
Kiedy zobaczyłam szlochającą Rose, Moon'a patrzącego na mnie jakbym właśnie zrobiła coś niewybaczalnego w moim umyśle zapaliła się lampka.
Kiedy byłam mała, w watasze przeprowadzono nade mną przeklęty rytuał.
Rytuał ów, sprowadzał do ciała ofiary demona, który uaktywniał się w chwili uniesienia.
Nie zależało to od obiektu, ale od demona.
Były to duchy zmarłych wojowników.
- Jezus Maria co ja zrobiłam?...
Po czym uciekłam...
< Moon, Rose? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz