... do pięknego zakątka. Polana, której kolory kwiatów układały się identycznie jak na tęczy, a wrażenie było wspaniałe. Odrazu poczułem dużo energii i rzuciłem się biegiem przed siebię, a Rosie za mną.
- Pięknie, prawda? - zapytałem rozmarzony, gdy wreszcie zwolniłem tempo.
Z wywalonym językiem czekałem na odpowiedź, która pojawiła się dopiero, gdy wadera odzyskała oddech:
- Tak!
Uśmiechnąłem się, a wtedy...
< Rosie? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz