- Dobrze cię rozumiem.- Nie chcę by wilk ode mnie odchodził. Gdy on odejdzie znów będę samotna.
- Czy coś się stało?
- Taaak. - Zaczynam płakać.
- Ale co?
- No bo wszyssscy mówią, żże ja mmam tyle przyjaciół a taak naprawdę to ja nie mam żadnych...
- Jak to?
- No tak. Bo wszyscy mnie uważają za jakiegoś dziwaka. - Już tylko troszkę szlocham.
Podchodzi do mnie. Chyba próbuje mnie pocieszyć...
< Emersit? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz