Nie wiem co się dzieje, nie wiem co robić. Szok odbiera mi możliwość myślenia, lecz nie na długo. Potrząsam głową i odwracam się. Próbuje hipnozy, ale nie działa na Demony.
- Tak się bawimy? - mrucze. - No to dawaj Demon, na Demona.
Zmiana poszła lepiej niż się spodziewałam, przynajmniej nie tarzałam się z bólu na ziemii. Tylko lekko zaskomlałam, a potem wyprostowałam się odważnie w nowej postaci.
Wtedy pojawił się Kill...
< Kill? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz