Umierając z nudów, biegłam przez las i zastanawiałam się co zrobić... Kurde, tyle jest możliwości, a mi się nie chce nic! Lecz wtedy znalazłam coś ciekawego... Szczeniaczka!
- Hej, co tu robisz?
- Nudze się... - powiedział ziewając.
- Gdzie twoi rodzice.
- Nie mam. - uśmiechnął się.
- A może, bym Cię przygarnęła? Dołączyłbyś do watahy...
< Vane? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz