poniedziałek, 2 września 2013

Od Celebranta cd historii Blue

Mocno przytuliłem Blue.
- Jesteś piękna… - wyszeptałem jej do ucha.
Blue przez chwilę patrzyła mi w oczy, po czym wyrwała się z mojego uścisku i popędziła przed siebie.
- Skarbie! Dokąd idziesz? - zawołałem, zrywając się aby ją dogonić. Była ona jednak zbyt szybka.
- Nic nie rozumiesz…Xin…szczeniaki… - tyle tylko usłyszałem, po czym zniknęła mi z pola widzenia.
Zacząłem się unosić aby w locie pochwycić Blue. Nagle poczułem przeszywający strach, a nade mną pochylał się ogromny, czarny smok.
W pierwszym momencie raczej się zdziwiłem, gdyż na tej ziemi rzadko pojawiały się smoki. Niewiele myśląc przemieniłem się i już jako smok siłowałem się z napastnikiem. Spróbowałem rozgryźć jakie ma moce i kim właściwie jest.
- Czemu próbujesz swoim stylem walki wyczytać kim jestem? Spytaj się. Odpowiem. - zahuczał smok.
- Kim jesteś, że śmiesz wchodzić na tą ziemię?! To ziemia mojej watahy.
- Jestem władcą smoków. - odpowiedział donośnie. - Mogę wchodzić wszędzie. Dosłownie. A ty? Nie wiem, jakim trzeba być głupcem, aby ze mną walczyć. Nie widzisz, że jesteś dwa razy mniejszy ode mnie? - mówiąc to, roześmiał się. - No nic. Pora na twój koniec, nędzny robaku.
- Nieeee! - usłyszałem głos Blue. - Zabij raczej mnie.
W tym momencie zabrałem Blue na grzbiet i odlecieliśmy jak najdalej i jak najszybciej.
- No, uratowałaś mnie. - powiedziałem do niej. - Czyli jesteśmy kwita. - roześmiałem się.
Blue milczała.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy