Nie wiem dlaczego Delgo mnie uratował.
Nie mniej nadal miałam ochotę odebrać życie.
- Ellie, czemu to zrobiłaś?! Mogliśmy zginąć!
- Ty nic nie rozumiesz... - po czym opowiedziałam mu moją historię.
- I nic nie da się z tym zrobić.
- Naprawdę, nic?
- Znaczy jest jedno... Ale porozmawiaj o tym z Altairem. On wie co trzeba zrobić.
~~~~ Jaskinia Altaira ~~~~
- Usunięcie Demona? Tak słyszałem o tym, a co lepsze umiem to zrobić. Tylko jest jedno ale.
- Jakie?!?
- Musisz przejść rytuał zmiany, ale może się nie udać, a Ty już na zawsze będziesz duchem. Mimo wszystko warto podjąć ryzyko.
- DDddobrzee.
Weszłam do jeziorka.
Altair wsypał tam jakieś zioła po czym zaczął na mnie kreślić jakieś dziwne symbole.
Potem wszystko zabłysło.
Skóra zaczęła mnie piec.
Zaczęłam szarzeć i poczułam, że mogę więcej.
Dużo więcej.
Nagle wszystko się skończyło.
Wylądowałam w jeziorku inna.

Miałam na sobie szatę taką samą jak Altair.
Wtedy Rov....
<Rov?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz