środa, 18 września 2013

Od Shervany cd historii Kimiko

Wywaliłam się na końcu, starając się jak najszybciej wykonać zadanie!
- W instrukcji pisze, że jak się nie uda to trza jeszcze raz.
- Grr! Wiem! - warknęłam na Młodą.
- Ja... tylko mówiłam...
- To też wiem! - powiedziałam ponownie obiegając Łosia i znowu się potykając. - Kufa!
- Spokojnie, Shervina... - chciała mnie uspokoić wadera.
- Shervana!
Znowu zaczęłam obiegać Łosia, ale tym razem on postanowił odbiec, przerażony kawałkiem gluta, który odpadł właśnie z mojego ogona.
- Stój w miejscu!
- Spokojnie, Shervina. - powtarzał jak automat Łoś, a ja na początku poprawiałam go, ale w końcu zrezygnowałam i postanowiłam w końcu dokączyć okrążanie go.
- Wszyscy są tu takimi idiotami? - mruknęłam do siebie.
W końcu, gdy bez żadnych pechowych wydarzeń udało mi się wykonać zadanie. Za 2734 razem... Zachodziło żelkowe słońce, a ja starałam sobie przypomnieć co teraz mamy robić...

< Kimiko? XD >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy