- Ellie! Stój! Czekaj! - Krzyczałem gdy otumaniona wadera zaczęła uciekać
Pobiegłem za nią, ale po chwili dotarło do mnie, że to nie ma sensu... Zawróciłem do Rose.
- Wszystko dobrze? - Zapytałem czule.
- M-mmhy. - Zaszlochała wciąż przerażona.
Objąłem ją skrzydłem i powoli zaczęliśmy wracać do jaskiń...
Rose non stop nawijała jak oszalała i dziękowała mi już z 10 razy.
- Dzięki raz jeszcze, Rov.
- Nie ma sprawy... - Rzuciłem krótko.
Pożegnałem się z waderą i rozzstaliśmy się przed jej jaskinią.
W drodze powrotnej doszły mnie słuchy, że Ellie chciała się zabić i teraz jest u Delgo.
Po kilku chwilach znalazłem się obok jego jaskini.
- Delgo, Elliott? - Zawołałem wchodząc do jaskini basiora
< Delgo, Ellie? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz